Po pierwsze: powinnam już dawno mieć wybrany temat pracy maturalnej ('Rób wszystko na ostatnią chwilę'- to jednak nie jest pomysł doskonały) Po drugie: zamiast tworzyć swoje wypociny tutaj, powinnam zagłębiać się w epokę młodej Polski. W tej chwili wszystko oprócz opracowań lektur i notatek jest ciekawsze i zwraca moją mało podzielną uwagę.Po trzecie: dzisiejszy dzień jest totalnie złym dniem ( deszczowy poranek+ rozlany napój w plecaku) staram się uważać na moją dzisiejszy trzecią kawę co by nie wylądowała przypadkiem na notatkach (albo laptopie).
Co do jesiennych poranków, moje ostatnio nie są takie straszne, mimo że, budzę się zdecydowanie za późno (pije standardowo zimną kawę robiąc masę innych rzeczy).
A jesień jest tak pięknie przygnębiająca, lista ebooków się powiększa a spacery są teraz zupełnie inne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz