Nałogowo pije dzisiaj earl grey'a, obok palą się podgrzewacze a ja przeglądam blogi zamiast grzecznie położyć się do łóżka. Zostały dwa dni moich ostatnich wakacji i jestem tym faktem przerażona, poważnie! Ten wolny czas był idealny. Śpiewanie hitu Mroza w samochodzie, pierwsza od 2 lat noc poza domem spędzona w samochodzie (!), wywrotki na rowerze, granie w biedronkową wersję monopoly, działkowanie, mecze siatkówki, dużo rowerowanie i jeżdżenia samochodem. Mogłabym tak pisać i pisać w nieskończoność. Od kilku dni pogoda nas nie rozpieszcza i jest iście jesiennie. Czekam teraz na mój ukochany listopad i koniec matur. Byle tylko przeżyć, nie nadużywać kawy, wysypiać się ( tu będzie wielki śpiochowy problem) i zdać.
Kilka celów na ostatnie cztery miesiące 2014 roku:
- Rzucić palenie ( jestem na etapie chciałabym, próbuje i kiepsko mi to idzie)
- Ściąć włosy ( minimum 10cm)
- Planować swój czas ( nauka > laptop)
- Odkładać pieniądze i realizować moją wishlistę ( którą btw chciałabym stworzyć)
- Zmienić nawyki żywieniowe i ćwiczyć ( mniej tostów i chociaż 20 minut ćwiczeń dziennie)
To chyba te najważniejsze które jako pierwsze przyszły mi do głowy. Złota piątka, którą będę relacjonować co miesiąc. Teraz poświecę chwile czasu na wygląd bloga i idę do łóżka obejrzeć chociaż jeden odcinek Lekarzy.
0 komentarze:
Prześlij komentarz